poniedziałek, 27 maja 2013

Szpital


Kochani

jestem w szpitalu i raczej długo tu jeszcze pobędę...Niewiele zapowiada na poprawę. Dostałam kolejna chemię i czekam. Brzuszek nadal jak balon - niczym u Kubusia Puchatka. Dieta płynna, i brak sił taki jest stan faktyczny na dziś.

Jest ze mną cały czas Siostra, Grzesiek i mama. Czuwają w szpitalu. Bez nich ani rusz!

Dziękuję wszystkim za wsparcie finansowe, ogromnie !

pozdrawiam deszczowo ale cieplutko

Monia


3 komentarze:

  1. Monisiu jesteśmy z Tobą. Buziaki Kochana!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bartek Ster jest z Tobą ;-*******************

    OdpowiedzUsuń
  3. Babcia Wiesia tez jest z Toba kochana Monisiu, trzymaj sie! :*

    OdpowiedzUsuń