piątek, 7 czerwca 2013

The End

„Opuściłaś nas za wcześnie w samym środku wiosny
Pogasiłaś znienacka wszystkie światła,
Które nie zdążyły jeszcze na dobre zaświecić swoim blaskiem.
Byłaś dla nas jak sen, który odszedł, gdy zaczynał się dzień…….”


Prawo natury jest nieubłagane. Według niego wszystko ma swój początek, trwanie i nieunikniony kres. I choć kres Moniki nadszedł zbyt wcześnie Ona na zawsze pozostanie w naszej pamięci. Będzie żyła w sercach tych, którzy mieli zaszczyt ją poznać. Była osobą niezwykle życzliwą, bardzo kochała życie. Do końca  walczyła z uśmiechem na twarzy. Zawsze powtarzała, że trzeba doceniać to, co się ma. Ją cieszyły rzeczy małe, nie potrzebowała wiele do szczęścia. Na swoim blogu pisała, że radość dają jej nawet kanapki z keczupem. Wystarczało jej życie, proste, normalne, codzienne i bezgraniczna  miłość do synka Patryka! To dla niego walczyła, dla niego przebyła tę trudną i wyboistą drogę. Za cud uznała dotrwanie do jego komunii świętej. Dzięki wierze, która przyszła znienacka przestała bać się końca. Kilka tygodni przed śmiercią pogodziła się z losem, zrozumiała, że nie wygra tej walki. Uspokoiła się i przestała szamotać, a po rozmowie z Patrykiem, którego przygotowała na to, co może się stać, odeszła w spokoju. Swoją postawą, podejściem do życia, a potem chorobą nauczyła nas tak wiele. Dzięki niej zrozumieliśmy, że należy traktować innych ludzi tak, jakby  mieli odjeść jutro. To dla niej byliśmy w stanie sięgnąć po niemożliwe, chcieliśmy wyrwać ją ze szponów choroby. Robiliśmy co w naszej mocy, ale nie udało się. Myślę, że Monia patrzy teraz na nas z góry, a jej charakterystyczny uśmiech i chęć pomocy wszystkim dookoła będzie dla nas swoistym testamentem.
Każde pożegnanie, a szczególnie to ostatnie skłania do zadumy i refleksji. Wspominamy wszystkie sprawy i działania, które łączyły nas z Moniką. Było ich tak wiele, że trudno byłoby je teraz wszystkie wymienić.  Jedno z całą pewnością można dziś powiedzieć na pewno: nie ma takich słów, aby wyrazić pustkę, jaka po Niej pozostała. 

Odpoczywaj w spokoju Kochana. Będziesz dla nas jak wiatr, którego nie widać, ale ciągle czuć.


Przyjaciele 



piątek, 31 maja 2013

[*]


– A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? – spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. – Co wtedy?
– Nic wielkiego. – zapewnił go Puchatek. – Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.



EO



poniedziałek, 27 maja 2013

Szpital


Kochani

jestem w szpitalu i raczej długo tu jeszcze pobędę...Niewiele zapowiada na poprawę. Dostałam kolejna chemię i czekam. Brzuszek nadal jak balon - niczym u Kubusia Puchatka. Dieta płynna, i brak sił taki jest stan faktyczny na dziś.

Jest ze mną cały czas Siostra, Grzesiek i mama. Czuwają w szpitalu. Bez nich ani rusz!

Dziękuję wszystkim za wsparcie finansowe, ogromnie !

pozdrawiam deszczowo ale cieplutko

Monia


środa, 15 maja 2013

Komunia

Witam wszystkich

przepraszam , ze taka cisza na blogu, ale nie jestem jeszcze gotowa by pisać to co czuję... to co dzieję sie moje głowie. Jeszcze sobie układam, rozmyślam i zastanawiam, co tak naprawdę powinnam Wam napisać...

W niedzielę Pierwsza Komunia Święta Patryka. Bardzo ważny dzień w życiu mojego synka. Cieszę sie że dzięki lekarzom z Szaserów i Panu Bogu uda mi sie uczestniczyć w tym dniu. Nie czuje sie najlepiej, nie mam sił, nie mogę jeść, ale w niedzielę zrobię wszystko co sie da, aby wstać i nie poddać sie.

Rozmawiałam z Patrykiem dziś ..... Starałam się... przekazać mu wszystko delikatnie, tak aby go nie zranić trudnymi słowami. To jeszcze mały chłopczyk. Mam wrażenie, że niestety nie dużo jeszcze rozumie. I wcale sie nie dziwię. Nikt nie chciałby rozmawiać ze swoją mamusia na najtrudniejsze tematy świata...w  takim wieku.

Zycie jest piękne pamiętajcie o tym. Chwytajcie każdą minutę , z bliskimi , bierzcie z życia garściami, starajcie sie przynajmniej...:)

pozdrawiam słonecznie mimo wszystko
Monia


czwartek, 9 maja 2013

Smutek

Kochani

niestety nie mam dobrych wiadomości. Dlatego nie pisałam. Sama nie wiem jak to napisać. Choroba wróciła. Jednak jest silniejsza ode mnie.  Przerwano leczenie bo nie ma efektu. Teraz wszystko w rękach Boga. To chyba tyle bo nie dam rady napisać wiecej....



Dziekuje Anetko,ze przyjechałas i dziekuje za słowa które mi powiedziałaś. Są bardzo ważne...
Dziękuje Magdzie , za pomoc z Patrykiem, za Karola (bloow) którego serdecznie pozdrawiam i dziękuje mu za cierpliwość, Madziu i za pyszne zupy i kurczaki!  Za Twoje telefony, smsy i modlitwę.
 Dziękuje Mili i Przemkowi za pomoc z Patrykiem, dziękuje kochani bardzo  !!!
Dziękuje Piotrowi Harasimiuk za wpłate! Piotrus!

Dziękuje wszystkim którzy mi pomagają, tak bardzo mnie zaskakujecie, ze nie wiem nawet jak dziękować.....

 pozdrawiam,
Monia


wtorek, 7 maja 2013

Szpital

Kochani

witam wszystkich. Ze szpitala. Jestem tu od niedzieli. Niestety nic jeszcze nie wiem. Czekam cały czas na badanie. Noc była ciężka, ale juz na szczescie jest nowy dzień.

Madziu kochana dziekuje Ci za wszsytkie smsy i wsparcie. Jestes niesamowita , wiesz o tym?

Patryk miał wczoraj kolejna próbę do Komunii. Jest podekscytowany. Mam nadzieje , ze uda mi sie wyjsc ze szpitala i być razem z nim. Bardzo na to liczę.

Trzymajcie kciuki.

Monia

sobota, 4 maja 2013

Imieninki

Kochani

wszystkim Monikom w dniu imienin , czyli dziś, wszystkiego co najpiękniejsze!

U mnie na stole juz stoją tulipany i frezje . kochana mama :)

Jutro jadę do szpitala na badania. Nie chce mi się przeokropnie. Wolałabym zostać w domu i oglądać jak Grzesiek maluje pokój Patrykowi. W sumie to razem malują! Czerwono - szary! Jak tylko skonczą pochwalę sie Wam.

Brakuje mi trochę sił. A tyle chciałabym zrobić.

pozdrawiam!
Monia


czwartek, 2 maja 2013

Wczoraj było fajnie


Witam wszystkich!

Wczoraj udaliśmy się ze znajomymi na wspaniały spacer po Nieporęcie , dzieciaki szalały na kaczkach wodnych i samochodach :) Tak sie nawdychaliśmy świeżego powietrza , ze dziś spałam do godziny 10,00...co raczej nie jest w moim stylu. Ale świeże powietrze robi swoje jak widać....

Wczoraj też Magda, moja sąsiadka przyniosła nam pieczone kurczaki w cieście. Musze napisać Wam przepis, bo sa naprawdę przepyszne! Z suszonymi pomidorami!  Ja oczywiście jadłam z katchupem. :) Madziu dziękuje Ci, jesteś kochana :)

pozdrawiam cieplutko Piotrka ! i dziekuje za pamięć i przemiłe smsy.









poniedziałek, 29 kwietnia 2013

ja :)




Kochani

pytacie jak mi pomóc.

Zbieram cały czas pieniążki na leki, na wyjazd i życie. Gdyby ktoś chciał pomóc będę bardzo wdzięczna. Podaje numer konta i dziękuje.



09 1470 0002 2791 2788 5666 0001
EuroBank S.A.
Monika Pietrak-Więch

pozdrawiam,
Monia

niedziela, 28 kwietnia 2013

Lek podany

Witam wszystkich

Lek podany. W piątek w szpitalu. Watróbka jednak nie chce współpracować. Szkoda. W niedzielę w następnym tygodniu czeka mnie szpital. Badania kompleksowe wątróbki. Znowu szpital. Nie ma nawet chwili wytchnienia. Znowu wyniki , czekanie, wyroki ....

Patryk śpi obok mnie. Już nie kaszle. Jest lepiej. Moja kochana dziecinka.

Dziś deszczowo. A ja smutna. :(
Aniu będziesz w moim serduszku i w mojej pamięci tak długo jak ja będę.

Miłego weekendu majowego !
Monia  

czwartek, 25 kwietnia 2013

Timon Uli


Kochani

dziś przedstawiam Wam Timona, pieska mojej siostry Uli. Poprawia mi nastrój jak patrzę na te zdjęcia :) kochany :)






środa, 24 kwietnia 2013

Gorszy dzień

Kochani

A dziś był troszkę gorszy dzień. Słaby dzień. Nie miałam siły. Ale i takie dni muszą być. Nie zawsze będzie dobrze.

Dobrze, ze jest przy mnie Patryk i wspaniała sąsiadka Beata. Dziś dostalismy przepyszne naleśniki z serem i nutella! Hmm naprawdę wspaniałe! Wczoraj było spagetti.

Odwiedza nas także mała Bella. Mały śliczny piesek. Patryk jest zachwycony! A to wszystko dzięki Beatce!

W domu prawie szpital! Jakby tego wszystkiego było mało ::) Patryk kaszle, Grzesiek kaszle...ja leże...oni leżą, mówię Wam... :)

do jutra !
Monia

wtorek, 23 kwietnia 2013

Dla mojego Anioła

Kochany Panie "Anioł"

Specjalna wiadomość dla Pana.
pragnę uspokoić Pana, że nie zrobię nic , bez Pana wiedzy ani pozwolenia :) To tak dla spokojności :)
A szukać muszę , bo kto jeśli nie ja? Dla Patryka. Muszę.

Aby więcej takich czujnych Aniołów na świecie :)

Patryk chory. Kaszle bidula. Nie mogę go chwilowo całować. Ale tylko chwilowo :)
On zadowolony lekko, bo i do szkoły nie trzeba chodzić i mama nie marudzi :) Tylko leżeć z tabletem. Ile można gapić się w ten tablet?? Co za czasy. Kiedyś szło się na podwórko i skakało cały dzień w gumę! No ale dam mu spokój. Chwilowo :)

pozdrawiam Pana Anioła i wszystkich
Monia

Wspaniała młodzież

Kochani!

Dziś dostałam wspaniały list od młodzieży z Internatu szkoły na ul.Budowlanej. Podopiecznych Pani Beaty Kwiatkowskiej którzy przygotowali wspaniały spektakl dla mnie. Zbierali pieniążki na moje leczenie. Dziękuje Wam bardzo raz jeszcze. Jesteście naprawdę wspaniali! I Tobie Beatko dziękuję za wszystko.

a dziękuje :

Oli Połosak
Patrykowi Kajka
Krzysiowi Zawadka
Przemkowi Sochaczewskiemu
Dominikowi Skorupka
Ani Domaszczyńskiej
Danielowi Kiszkurno
Tomkowi Zawadka
Piotrkowi Portka
Martynce Pacek
Marice Radzikowskiej
Karolince Zarzyckiej
Sylwestrowi Sochaczewskiemu
Klaudii Oklińskiej
Mateuszowi Zając
Marcie Mochtak
Paulince Kulma
Angelice Gotowickiej 

Dzieki Wam, dzieki tak dobrym osobom chce sie żyć. Chwilo, trwaj!

pozdrawiam wszystkich
Monia

Joasia Sałyga

 Kochani

dzis cytat z mojego ulubionego bloga Joasi Sałygi. Smutny cytat, dla synka, ale napisała to tak prawdziwie , że nie mogę o tym zapomnieć. Joasiu pamiętam o Tobie i bardzo często zaglądam na Twojego bloga. Dodaje mi sił.

"czuję się winna.
powinnam nauczyć Cię jeszcze tylu rzeczy.
kto Ci będzie obcinał paznokcie?
kto przypilnuje mycia zębów po każdym posiłku?
mycia i wycierania rąk i siusiaka po sikaniu?

kiedy myślę, jaką szkołę życia za chwilę dostaniesz, sztywnieję z przerażenia.
koniec z codziennym śniadaniem - koniecznie takim, jakie lubisz. nie dostaniesz już ulubionych parówek ani ulubionego żółtego sera.
koniec z paluchem serowym i piciem do szkoły według Twojego wyboru.
koniec z codziennie świeżymi majtkami i skarpetkami, ubraniem nagrzanym na kaloryferze.
czy ktoś Ci codziennie pomoże w odrabianiu lekcji? pakowaniu plecaka?
kto zawiezie na czas do szkoły?
kto utuli do snu, gdy kołdra będzie wyglądała jak groźna muchołapka?
kto obetrze łzy i ich nie wyśmieje?
kto cierpliwie wyjaśni raz jeszcze, jak się wiąże sznurowadła?

Synku, nie przechodzi mi przez gardło, że to będzie dla Twojego dobra.
takie jest prawo, a ja - bezsilna."



Monia

niedziela, 21 kwietnia 2013

Super Express, wspaniali ludzie i wesele

Kochani!

w piątek badania krwi wyszły bardzo dobrze! Szumnie to brzmi wiem, ale prawie norma białch ciałek to naprawdę superowo, wierzcie :)

Wątroba okazała się wspaniała i nie zawiodła! Pan psycholog z Szaserów mówi, że mam to napisać.: Az się boję, ze jest dobrze :) Więc się nie boję .

To wszystko pozwoliła na pewne szaleństwo w moim wykonaniu. Wczoraj pojechaliśmy na wesele do mojej Kasi do Siedlec! Było naprawdę wspaniale! Wyszłam na parkiet dwa razy! Juhu!
Kasia ,Adaś wyglądaliście pięknie.Wesele cudowne.Zabawa wspaniała. Życzę Wam raz jeszcze, aby spotykało Was w życiu wszystko co najpiękniejsze!

W piątek też, ukazał sie artykuł dzięki Krzysiowi i Joli Ampuła w super Expresie. "Pomóżcie mi wygrać z rakiem" Dziękuję dziękuje dziękuje. Dziękuje Pani Zofii Dąbrowskiej , za wspaniały i wzruszający artykuł.Zadzwoniła do mnie cała masa cudownych osób, które chcą pomóc, które podpowiadają co robić, które szukają wsparcia w trudnych chwilach. 

Dziękuje Pani Danusi Stulich za wsparcie!!!

pozdrawiam wszsytkich i trzymajcie kciuki
Monia

środa, 17 kwietnia 2013

Ciasto pomarańczowe


Kochani!

Wiosna! Wiosna! Zasadziłam kwiatuchy na balkonie, mam nadzieję, ze nie będzie im za zimno!? Ale tyle to sprawia radości!

W piątek jade do szpitala na badania. Zobaczymy, co tam z moją wątróbką się dzieje po podanym leku.
Kulki na szyi, hmm... małe, ale są. Uparciuchy jedne! Lek z nimi walczy, organizm też, ale nie chcą się poddać.

No dobrze koniec narzekania. Dziś czuje się tak, że właśnie idę robić ciasto. Pomarańczowe!

Pozdrawiam wszystkich
Monia

niedziela, 14 kwietnia 2013

Arytkuł o mnie w Super Expresie

Kochani,
Ponieważ za tydzień w Super Ekspresie pojawi się o mnie artykuł, prośba ogromna. Potrzebuję kilka zdjęć, żeby mogli cos wybrać. Jeśli macie jakieś zdjęcia gdzie ja jestem także na nich, proszę wyślijcie mi, może coś im wpadnie w oko. Imprezowe jak najbardziej mile widziane :)

Dziękuję
Monia

Wiosna i programy kulinarne

U mnie burza! Pada! Uwielbiam kiedy jest burza, ale najlepiej kiedy jestem wtedy w domu.
Dziś pachniało wiosną! Jeszcze do tego młode ziemniaczki i sałata ze śmietanką.. hmmm prawdziwa wiosna!

Wczoraj wróciłam ze szpitala. Nie czułam się najlepiej. Często tak jest po podaniu leku. Brakuje sił i wszystko boli. Jak przy grypie. Ale dziś jest już zupełnie inaczej.

Uwielbiam także oglądać programy kulinarne. Od rana leże i oglądam. Nie powiem, żeby wszyscy byli z tego zadowoleni…hi hi.   I dziś też mam ochotę na kanapkę z ketchupem!

Chciałabym pojechać nad morze.

Ale mam życzeń dziś :)

Aha, niedługo na blogu powstaną zakładki typu – co można dzięki fundacji, najlepsze kontakty do lekarzy, ZUS i takie tam niezbędne dla tych którzy będą szukać wsparcia, podpowiem co wiem, gdzie i jak załatwić .

Pozdrawiam deszczowo
Monia

piątek, 12 kwietnia 2013

Tort i wątróbka

Kochani
Jeśli chodzi o moją wątróbkę spisała się na medal! Juhu!!!!
Zjadłam wczoraj kawałek tortu i miałam ogromne wyrzuty sumienia, ale na szczęście wątróbka sobie poradziła.

Dziękuję bardzo serdecznie wszystkim za piękne życzenia, za pamięć, za piękne kwiaty, pięknego Anioła i lampeczkę i wspaniale perfumy! Jeju jak ja tak lubię !!!

Jutro szpital, ale zestaw tylko ‘jednodniowy‘ - czyli – piżamka, crocsiki i sweterek (jeszcze książka, zawsze szybciej mija czas, chociaż ja i tak ciągle gadam i gadam…)

Pozdrawiam , no chyba w końcu naprawdę cieplutko !
Monia





środa, 10 kwietnia 2013

1%


Podwójna osiemnastka, czyli moje urodziny!


Kochani !
Przyznam się Wam …bo cieszę się z tego ogromnie. Dziś obchodzę 36 urodziny!!! Wspaniale 36 urodziny! Juhu!

Czekam dziś na wyniki wątróbki. Mam nadzieję, że w moje urodziny się spisze jak należy .

Dziękuje Jowis, Mirkowi, Ewelinie, Grześkowi i Patrykowi, Mamie za poranne jakże miłe życzenia. Chwilo trwaj!

Pozdrawiam (cieplutko)
Monia


Konto


Kochani, w związku z tym, że pytacie podaję raz jeszcze nr konta, na które można wpłacać indywidualne datki na moje leczenie i codzienne życie (leki i nie leki z daleka, itp.):

09 1470 0002 2791 2788 5666 0001
EuroBank S.A.
Monika Pietrak-Więch

Bardzo Wam wszystkim dziękuję. Bez Was nie dałabym rady …


Monia

niedziela, 7 kwietnia 2013

Chęć życia i radocha ze wszystkiego dookoła

Hej,
Wstałam dziś rano i znowu patrzę przez okno, a tam śnieg. Ludzie w szalikach i rękawicach, mrozek na samochodach. Czy wiadomo kiedy będzie można schować tę zimową kurtkę do szafy?  A może z zimy tez trzeba się cieszyć?
Wstałam i pomyślałam, że bardzo chcę żyć. Ta chęć jest tak ogromna. Kiedyś życie toczyło się samo.
Wszyscy dookoła marudzą.  Trzeba iść do pracy, dziecko do szkoły, znowu coś na obiad. A to wszystko może sprawiać tyle radości! Już sam fakt obudzenia się rano i zaparzenia pachnącej kawy. Przygotowanie picia do szkoły. I kolorowe – wiosenne kanapki. A poza tym zaraz będzie maj. Tez pachnący.

Kuleczki na mojej szyi pojawiają się i znikają. Uparte kuleczki…
Ania, Ewelina i Kasia – wszystkie byłyśmy w piątek w szpitalu. Jak nazwał to jeden z biały fartuch – zlot. Zlot starych bywalczyń. Całuje Was dziewczyny i gorąco pozdrawiam. Aby szybciej do domu. Ewelinka chyba już w domu?
W szpitalu na Szaserów nie jest źle. Naprawdę czuje się tam czasami jak w drugim domu. Wszyscy uśmiechnięci i pomocni. Ja na Służbę Zdrowia narzekać nie mogę.
Jeszcze żeby tylko moja wątróbka się pozbierała. Płytki i białe są super. Kochane pracują.

DZIS PRZEDSTAWIENIE W PAŁACU! Zapraszam WAS z dzieciakami. Na pewno będzie bardzo fajnie
Pani Beato dziękuje za plakaty i całą organizację!

Dziękuje Pani Doktor Tomczak, która zawsze mnie wspiera i pomaga.
I dziękuję Leszkowi Winiarkowi za wsparcie!

Pozdrawiam cieplutko
Monia

piątek, 5 kwietnia 2013

Piękne kobiety


Witam,
Właśnie wróciłam ze szpitala. Moja wątróbka niestety odmawia coraz częściej posłuszeństwa…Chyba ma po prostu dosyć. Zresztą tak jak ja… Tak to już jest, kiedy jedno idzie dobrze, musi  się popsuć coś innego…dla równowagi.
Ale nie poddam się!
Dziś byłam w fundacji Rak'N'Rroll. Wisiały tam piękne zdjęcia pięknych kobiet. Chorych, jak ja. Walczących, uśmiechniętych, otwartych. Podobało mi się stwierdzenie „ pieprzyć raka” i „rak jest głupi”. Tylko do niego nic nie dociera! Jest uparty i twardy. Ale nie bardziej niż ja. Mam taką nadzieję…

Pozdrawiam wszystkich czekając na ciepłe i słoneczne dni.
Do zobaczenia w niedziele na przedstawieniu!

Pozdrawiam,
Monia

środa, 3 kwietnia 2013

Przedstawienie w niedzielę


Hej wszystkim,

Właśnie czekam na Panią Kasię, która kolejny raz „wbije” się cieniutką igłą, aby pobrać mi krew. Potem czekanie na wyniki.
W piątek jadę do szpitala, na badania i kolejne kłucie. Kolejne wyniki i nerwówka. Ale to nic wielkiego. Człowiek może się przyzwyczaić do wszystkiego. Najważniejsze, że mam trochę siły.

Za oknem zima, a dzieciaki od Pani Beaty szykują przedstawienie! Zapraszam wszystkich w niedziele do MDK w Mińsku Mazowieckim na 17.30! Kochane dzieciaki! Koniecznie muszę przyjść! I Was zapraszam wszystkich!

Dziękuje kochanej Kasi Kajak!!! Za to, że sama potrzebuje pomocy, a pomaga mi ciągle. Niesamowita osoba….Dziękuję Kasiu.
I dziękuję Panu „Nikomu ani słowa”. Bardzo  Cmok.

Pozdrawiam jak zawsze cieplutko!
Monia

piątek, 29 marca 2013

Święta, lek i zima

Witam!
Właśnie wróciłam ze szpitala! Udało się! Kolejna dawka leku wpłynęła w moje ciałko. Kochane białe fartuchy – robią co mogą! Zobaczymy co dalej. Ale czuje się dobrze. To najważniejsze. Chociaż pogoda niestety nas nie rozpieszcza….Zima! Nie czuje Świąt. Ale cieszę się. Cieszę, że mogę tu być, mogę cieszyć się Patrykiem.

Kochani, spokojnych i zdrowych Świąt dla Wszystkich! Dla mojej kochanej Siostry i Mirka z chłopakami, moich przyjaciół i znajomych, dla wszystkich którzy zerkają tu na bloga.  Dla moich Lekarzy i pielęgniarek :). I dla mojego „Anioła”.

Pozdrawiam też serdecznie i dziękuję Ali i Wojtkowi „Cihemu” za wspaniały projekt koszulki z moją karykaturą, którą dziś zachwycało się pół szpitala :), całusy!

Pozdrawiam!
Monia (uśmiechnięta)

środa, 27 marca 2013

Wiosna, lek i anioł


Witam!

Trochę wiosny czuć, prawda? Słońce robi swoje. Byłam dziś na dworze i jest przepięknie. Słychać trzepiące dywany, samochody się myją, mój także – oczywiście myjnia za mnie to zrobiła :), co za wspaniałe urządzenie.

Jutro szpital. Badania. W piątek szpital i zbawienny lek. Mam nadzieję, że wszystko się uda. Morfologia podskoczyła, płytki pracują i białe też. Ile mogą.
Białe fartuchy teraz puszczają mnie do domu już w czwartek, po badaniach. Patryk tak się przyzwyczaił że jestem. Boi się kiedy jadę do szpitala. Boi się, że to na dłużej.

W szpitalu jest jeden biały fartuch, bez którego  ten oddział chyba by nie istniał….Niektórzy nazywają go „Aniołem”, bo pojawia się nagle i potrafi wszystko załatwić .Niesamowity „człowiek”, ale moc ma od Boga … na pewno :)

Święta. Moje drugie Święta Wielkanocne z chorobą. Wydawało mi się, ze czas wolniej płynie. Ale jednak nie. Płynie i to szybko. Czasami za szybko.

Dziękuje bardzo serdecznie mojej kochanej Reni Zgódka - Wocial, jej Mamusi i Siostrze – za pomoc, za pamięć i wsparcie!

I Całuje wszystkich :)
Monia

poniedziałek, 25 marca 2013

Porządki i dobre wyniki


Kochani!!!

Witam Was i dziękuję za wszystkie smsy z pytaniami "co taka cisza? Czy wszystko ok?" To takie miłe :).
Niestety nie działał mi komputer i nie mogłam nic napisać! To okropne! Ale już jestem i póki co, jest bardzo spokojnie i całkiem dobrze. Nawet sprzątam w domu, delikatnie i byłam u Kasi na urodzinach, szok :).

Działo się troszkę, nie dostałam leku tydzień temu przez pomyłkę lekarzy, ale badania są dobre, więc to jest pocieszające :).

Do szpitala jadę w czwartek, na kolejną dawkę zbawiennego leku. Wielki czwartek, w szpitalu, ale trudno, trzeba patrzeć także na inne sprawy.

Dziękuje wszystkim za wpłaty! Wandzi Gruszczyńskiej i jej kochanym rodzicom! Kasi Antosik!  Wszystkim, że o mnie pamiętacie! Cały czas. Grosz do grosza i kwota sie zbiera! To niesamowite :). Człowiek spokojnie wstaje i patrzy przez okno. Pieniądze szczęścia nie dają, ja to doskonale wiem, ale bez nich jest bardzo trudno. Taka jest prawda. Dlatego jeszcze raz dziękuje baaaardzo z całego serduszka.

Pozdrawiam Dorotę z Bartka :) i wszystkie Dzieciaki ze szkoły Pani Beaty, za chęci za pomysły i za pomoc! Jesteście kochani!!!

Pozdrawiam wszystkich cieplutko, mimo okropnego mrozu! Brrr

Monia

środa, 13 marca 2013

Dzień Dawcy Szpiku dla Mnie i Innych


17 marca 2013 r., godz.10.00-16.00 w Miejskim Domu Kultury. Przyjdź i przyprowadź ze sobą znajomych między 18 a 55 rokiem życia. To nic nie kosztuje, a można zrobić naprawdę wielką rzecz.


Zestaw dwudniowy i kwiaty od dzieci


Zima na całego. Byłam dziś w naszym sklepie. Frajda. Pada śnieg! Te nasze Panie są takie kochane i pomocne. Zawsze. Aż miło tam chodzić! Mówię o osiedlowym sklepie Mięsko”

Zestaw szpitalny dwudniowy już spakowałam. Żeby nie zapeszyć, wszystko gotowe. Dzwoniłam wczoraj do szpitala z wynikami. Białe fartuchy są „czasami” bardzo pomocne i życzliwe. Przepraszam, że piszę "czasami", ale inaczej nie mogę. „Moje” białe fartuchy są. Czekali na telefon i z uśmiechem usłyszałam „do zobaczenia!” . Usłyszałam nawet wykrzyknik :).  To miłe. I daje dużo nadziei. Oby wszystko się udało.

Dziękuje serdecznie Marcinowi Oset, Naszej Wandzi Gruszczyńskiej, Hannie Gut i Halinie Przybył (żadnych strajków) za wpłaty. MOCNO ŚCISKAM I POZDRAWIAM! CMOK
Dziękuje mojej sąsiadce Beacie, za zbiórkę pieniędzy w szkole i dziękuje dzieciakom, które wykonały kwiaty dla mnie :). DUZY CMOK DLA WAS!


Trzymajcie kciuki
Pozdrawiam i całuję
Monia :)

wtorek, 12 marca 2013

Wątróbka jest DeBest


Kochani!!

Odebrałam wyniki. Wątróbka się spisała :). Wyniki wątrobowe spadły, więc jeśli się utrzymają do czwartku lek zostanie podany. Zostaje mi tylko jedno: juhu!!!!

Dzięki za wszystkie kciuki, które trzymaliście za moją wątróbkę :)

DZIEKUJĘ KASI CERKOWNIK za wpłatę. Kasiu kochanie, dziękuję że jesteś!

A jak Wam się podobał koncert? Zdjęcia z koncertu? Napiszcie coś, będzie mi miło!

Pozdrawiam i całuję
Monia