Nie płacz w liście, nie pisz że los Ciebie kopnął, że nie ma sytuacji bez wyjścia, kiedy Bóg drzwi zamyka - to otwiera okno
środa, 13 marca 2013
Zestaw dwudniowy i kwiaty od dzieci
Zima na całego. Byłam dziś w naszym sklepie. Frajda. Pada śnieg! Te nasze Panie są takie kochane i pomocne. Zawsze. Aż miło tam chodzić! Mówię o osiedlowym sklepie Mięsko”
Zestaw szpitalny dwudniowy już spakowałam. Żeby nie zapeszyć, wszystko gotowe. Dzwoniłam wczoraj do szpitala z wynikami. Białe fartuchy są „czasami” bardzo pomocne i życzliwe. Przepraszam, że piszę "czasami", ale inaczej nie mogę. „Moje” białe fartuchy są. Czekali na telefon i z uśmiechem usłyszałam „do zobaczenia!” . Usłyszałam nawet wykrzyknik :). To miłe. I daje dużo nadziei. Oby wszystko się udało.
Dziękuje serdecznie Marcinowi Oset, Naszej Wandzi Gruszczyńskiej, Hannie Gut i Halinie Przybył (żadnych strajków) za wpłaty. MOCNO ŚCISKAM I POZDRAWIAM! CMOK
Dziękuje mojej sąsiadce Beacie, za zbiórkę pieniędzy w szkole i dziękuje dzieciakom, które wykonały kwiaty dla mnie :). DUZY CMOK DLA WAS!
Trzymajcie kciuki
Pozdrawiam i całuję
Monia :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz