Czekam na Grześka i czekam. Gdzie on jest z tą kanapką? Naprawdę coś ze mną nie tak. Przytyłam 2 kg. kanapki robią swoje.
Zjadłam kolejną i zabrakło na dole. Może czas pomyśleć o własnej działalności? Produkcja kanapek dla szpitala, hehehe.
Czuję się o wiele lepiej, ciśnienie jeszcze skacze i dokucza, ale generalnie dużo lepiej. Jutro będą wyniki biopsji. Będziemy wiedzieć więcej: ja i Fartuchy.
Dziś przyjechała Ania na oddział...moja Ania.
Patryk ma bal w sobotę, ale nie chce się przebierać. No tak, 9-letnie chłopaki już się nie przebierają...mamusiu! Czas mi za szybko minął...
Dziękuję: Kasiu, Dorotko, Jowis za wsparcie i w ogóle WSZYSTKIM dziękuję!
Monia
Monia z tym biznesem to nawet dobry pomysł :) ciekawa jestem ile jeszcze rzeczy wymyślisz :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za wyniki, oby były jak najlepsze.
Super, że lepiej się czujesz. Trzymamy kciuki za wyniki! :*
OdpowiedzUsuń