Dostaję chemię cały czas, mam dużo pić i czekać. Ach, to czekanie, a ja taka niecierpliwa...
Dziś jest troszkę gorzej, bo zniknął apetyt, ale to normalne. Będę podłączona 24 godziny.
Co myślicie o medytacji? Czy człowiek w takiej sytuacji jak moja, potrafi się w ogóle skupić? I to jeszcze ja??. Może to jest jakiś pomysł...
Monia znając Ciebie, to Ty już tyle rzeczy wymyślisz, że aż się boję... :)W końcu masz adhd, ale pamiętaj nie stwierdzone :)
OdpowiedzUsuńzawsze palę koszule, gubię klucze, zostawiam otwarte okna w samochodzie i nie zapinam zippera w spodniach ... medytacja na to nie pomaga :)
OdpowiedzUsuńG
Hej Monia, będę podczytywać bloga z ogromną przyjemnością. Mam nadzieję, że nas poznasz. Fajnie, że zdecydowałaś się na stworzenie czegoś takiego jak blog.
OdpowiedzUsuńKochana buziaki dla Ciebie i mocne wsparcie :*